piątek, 8 listopada 2013

Nagroda pocieszenia

Witam, jakiś czas temu udało mi się po raz pierwszy cosik wygrać i była to nagroda pocieszenia u Justyny z bloga (klik). Niby to nie nagroda główna, a radość jak nie wiem co :) Zrobiłam fotki przydaśkom jakie od Justynki otrzymałam. Najbardziej ucieszyła mnie karteczka od niej bo pierwszy raz dostałam ręcznie robioną i jeszcze z takimi miłymi słówkami w środku. Justynko! Naprawdę bardzo Ci dziękuję :)

8 komentarzy:

  1. Mnie też cieszą nawet najmniejsze przydasie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja! Ładna mi to pocieszajka- tam jest cały arsenał przydasi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo w najmniejszych paczkach...przychodzą najwieksze wysylki.Żaluje, ze nie udalo Ci sie wygrac u mnie Candy, ale mam nadzieje, ze....:)))nadal bedziesz odwiedzac moje strony i znów kiedys, w przyszlosci zabawisz sie wraz z Misiówą i Spółką:)))Pozdrawiam i gratuluję prezentu:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratki kochana !
    A przydasi nigdy nie za wiele ... :) - prawda ?
    Pozdrowionka ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za słowa pozostawione pod moim adresem ,candy dla wytrwałych.Miło, że tak uważasz.Pozdrawiam i udanego weekendu życzę:)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi będzie jak pozostawisz tu ślad swojej obecności :)